Temat: Policjanci uratowali dziecko
W czwartek po godz. 16:00 do komendy w Legnicy przyszła zapłakana kobieta. Na rękach trzymała niemowlę. - Okazało się, że malec ma problemy z oddychaniem i co chwilę traci przytomność. Matka dzwoniła na pogotowie, ale dowiedziała się, że czas oczekiwania na karetkę może być znaczny - relacjonuje asp. szt. Robert Lemański, rzecznik legnickiej policji. Policjanci, mimo że właśnie kończyli służbę, bez wahania postanowili pomóc. - Przewieźli rodzinę do szpitala radiowozem na sygnałach. Ruch w mieście był spory, a nam zależało na czasie - dodaje Lemański. Jak wynika z relacji funkcjonariuszy, dzięki ich pomocy życiu chłopca nie zagraża niebezpieczeństwo.