Temat: Ławeczki
Najwyraźniej tylko o młodszych mieszkańcach myślą władze miasta. Może nie dotyczy to CAŁEGO miasta, bo ławeczki i owszem są - widziałam je przy Alei Niepodległości.
Gdy zmęczone nogi zawiodą - można sobie przysiąść na chwilę - lub dwie, i odpocząć.
Wzdłuż ulicy Granicznej, Alei Młodości (czyli głównych arterii osiedla domków jednorodzinnych) nie ma ani jednej! Nie ma też komunikacji miejskiej, która zmęczonego pieszego dowiozłaby do celu. Nie ma drzew, które osłoniłyby przed żarem słonecznym.
Ci, którzy stawiali ławeczki wzdłuż Alei Niepodległości powinni przejść się pieszo wzdłuż Granicznej w upalny dzień. Nie schronią się przed palącymi promieniami w cień drzewa, nie usiądą, jeśli nie będą taszczyć ze sobą składanego krzesełka.
Nasze miasto staje się powoli miastem emerytów. O nich głównie powinny zadbać władze miasta, bo młodzi - jak to młodzi - mają młodość i samochody... I nie potrzebują fitnesu w postaci spaceru po osiedlu domków.