Oszczercy i awanturnicy we wsi Rataje!

Witam wszystkich którzy odwiedzą ten temat.

Ku przestrodze przedstawie tutaj zdarzenie, które wieczorem 2020.07.19 wywołał K.N., zamieszkały we wsi Rataje, w okolicach figurki matki boskiej, od strony wsi Pietrzykowo, gmina Pyzdry.

Osobnik ten, mocno podniesionym głosem, niezwykle agresywnie naskoczył na pobliskiego sąsiada, że ten  posiada zwierzęta Koty i rzekomo nie ma czym ich karmić... Twierdził, że jakoby wycieńczone, niedożywione moje Koty chodzą na jego posesje w poszukiwaniu żywności. Kompletnie nie znając mnie, uwierzył w kłamstwa innego sąsiada, znanego na wiosce alkoholika, awanturnika W.J., który ma na swoim niechlubnym koncie, liczne interwencje Policji. W.J. specjalnie podżega i rozpowiada brednie o mnie, za to że pogoniłem pasożyta za notoryczne nachodzenie mnie na mojej ziemi, posesji, domu i żebranie o papierosy i alkohol.
Natomiast jest dokładnie odwrotnie!
To W.J. nie karmił dostatecznie Kotów i Psów kiedy je posiadał. Tak że nie raz w przeszłości jego Koty zadomowiły się u mnie, bo wyczuwały we mnie prawdziwego miłośnika a do tego jestem znawcą behawioryzmu kotowatych.
Poza tym W.J. niejednokrotnie źle traktował swoje i moje zwierzęta, gdzie czasem dochodziło do łamania im kończyn.
Rodzina W.J z Rataj, powszechnie znana jest ludziom w gminie Pyzdry i Policji z niemoralnego prowadzenia, czyli kurestwa, złodziejstwa, pijaństwa, pasożytnictwa, awanturnictwa a mnie i moim dziadkom z budownictwa w samej granicy, bez zgody wlaściciela działki graniczącej, czyli samowoli budowlanej, dokonywanej pod nieobecność sąsiada, wchodząc bezprawnie, bo bez żadnej zgody na nie swoją działkę  i przy okazji kradnąc co popadnie.

Komuś takiemu jak rodzina W.J., słabo ich znając zaufał w wyssane z palca brednie kolejny awanturnik K.N., który nawet szykował się do bójki!
Jestem już na takie sytuacje przygotowany, mając przeszkolenie z samoobrony, więc w razie czego obezwładnie napastnika i oddam bandyte ignoranta w ręce Policji.
Nie idzie takim ludziom przemówić argumentami typu, że mogę pokazać ilość zapasów karmy dla zwierząt, której w różnej postaci, na chwile scysji, miałem  zmagazynowane około 40 kilogramów. Nie dało się też krzykaczowi wytłumaczyć, że nie każdy wałęsający się wiejski, zabiedzony Kot należy do mnie... On już na podstawie pomówienie wydał wyrok, że nieznanego mu człowieka trzeba zgłosić do Towarzystwa opieki nad zwierzętami, bo uwierzył w oszczerstwa wioskowego raptusa.
Każdy fachowiec behawiorysta od kotowatych łatwo sprawdzi, czy dany kot jest stałym podopiecznym danego miłośnika i terenu na którym bytuje, więc nie mogę się doczekać fachowców o kompetencjach tożsamych jak moje. W przeciwieństwie do przeciętnego ćwoka, każdy fachowiec wie, że grupa Kotów przegania przybłędy z nie swojego stada, dlatego mogą okupować posesje gdzie nie ma zwierząt, ale żeby to wiedzieć, to trzeba mieć w puszce mózgowej coś więcej niż dudniącą pustkę.

Dlatego przestrzegam prawych, porządnych obywateli przed zadawaniem się z tymi osobnikami, lub z takim szemranym ludzkim elementem robienie interesów, bo nigdy nie wiadomo, czy nie wezmie górę ich napastliwa, debilna natura!

Na koniec, dla postrachu przedstawie, z kim ewentualnie, obojętnie kto, bedzie musiał się mierzyć.
Jestem specjalistą informatycznym. Pracuje dla organizacji pozarządowych. Zajmuje się tropieniem, zbieraniem dowodów i zwalczaniem zorganizowanej przestępczości internetowej korporacji medialnych. W pierwszej kolejność adminów i moderatorów w służbie internetowych mafii medialnych (Prokuratura obawia się zwalczać tak mocnych internetowych hegemonów przestępczości i albo nie ma do tego wytycznych i fachowych ludzi, albo udaje że tego nie widzi, bo nikt nie zgłasza). Mogę też poprosić mojego znajomego, znanego w całym kraju mecenasa o inicjałach I.K. z Poznania, do obrony dobrego imienia. Dlatego lepiej mi nie podpaść.
Na ale jak widać, znaleźli się tuż za miedzą tacy, co nie mogli gorzej trafić.

Wpis opublikuje na wielu forach lokalnych innych witryn.
Dziękuję za uwagę.