Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Aktywne tematy Tematy bez odpowiedzi
Dodaj nową odpowiedź
Dodaj nową odpowiedź
Dodaj odpowiedź
Możesz używać: Obrazki Emotikonki
Wszystkie pola z pogrubioną etykietą muszą zostać wypełnione.
Podgląd tematu (najnowsze pierwsze)
Generalnie to dzieje się źle w naszym kraju. Niezależnie o jakie kwestie by nie chodziło, to ciągle pojawiają się jakieś nowe, bzdurne regulacje, które mają się nijak do naszego życia. I tak naprawdę wydają się zapominać o tym, że jesteśmy żywmi ludźmi z uczuciami i godnością.
Państwo państwem, ale nie dziwie się, że ludzie opowiadają się za morserstwem dzieci nienarodzonych jak Państwo samo nie definiuje ich jako dzieci. 500 plus i dodatki tylko na dzieci narodzone. Nawet kościół ma problem by np. takie poronione dziecko pochować.
Państwo ma stwarzać RAMY PRAWNE. Czyli powinno definiować takie kwestie jak morderstwo. Tutaj w gre wchodzi nazewnictwo. Czy płód = dziecko w łonie matki = żywa istota, czy jest to jedynie płód. W pierwszym możemy mówić o morderstwie w drugim już nie bardzo.
To co, morderstwa też nie powinni osądzać? Robi się trochę samowolka. Zgodnie z tym nie powinno być wogóle prawa...
Ja myślę, że każdy powinien się zajmować sobą i tylko sobą. Politycy w ogóle nie powinni definiować aborcji i osadzać jej w prawie.
Nie można powiedzieć, że morderstwo nie ma znaczenia. Ma i to ogromne. Zaczyna się od jednego z pozoru nieistotnego przyzwolenia, a potem jest coraz gorzej. Z czasem dochodzi do legalizacji kary śmierci etc.
A jakie to w obecnych czasach ma znaczenie? My się kłócimy o takie bzdury, a w sejmie przepychane są kolejne niewygodne ustawy. To jest prawdziwy problem.
Lepiej nie rozgrzebywać tego tematu. Jak narazie jest względna cisza i spokój, a to przed świętami jest bardzo ważne. Teraz na tapecie są "Jezus królem Polski czyli monarchia konstytucyjna" oraz kwota wolna od podatku dla najbiedniejszych (sic?). To są dużo poważniejsze problemy - przynajmniej ten drugi...
Jajko czy kura? Czarny Protest delikatnie rzecz ujmując jest zły. Kobiety, które wyszły na ulicę są najzwyczajniej w świecie głupie, ich postulaty są głupie, nikt nie bierze ich na poważnie i wypadają co najmniej kiepsko. Jeśli chodzi o zaostrzenie ustawy aborcyjnej - to błąd. Obecne prawo, chociaż wadliwe, stanowi dobry kompromis. Prowadzenie do całkowicie nieograniczonej aborcji nie jest normalne, ale aborcja w tych 3 wypadkach, jakie mamy teraz jest w porządku.
Nie macie wrażenia, że te marsze w Gdańsku, Gdyni, Sopocie i ogólnie w całej Polsce są tylko po to, by uśpić naszą czujność? W sensie, coś się dzieje, a władza nie chce byśmy wiedzieli co się dzieje? Bo nie chce mi się wierzyć, że rząd aż tak interesuje kwestia aborcji...